wtorek, 8 lipca 2014

8 lipca 2012 Pamiętacie?

No właśnie pamiętacie co się wtedy stało? Na pewno....
Ale ja przybliżę Wam pokrótce historię Polski w Lidze Światowej.

1998 rok.
Polska występuje w LŚ nieprzerwanie od 1998 roku. Wtedy to musieliśmy się zmierzyć z Reprezentacją Rosji (1 zwycięstwo), Brazylii (0 zw.) oraz Jugosławii (2 zw.)
Ostatecznie zajęliśmy 10 miejsce, a zwyciężyła Kuba...



1999
rok
W 1999 znów musieliśmy się zmierzyć z Reprezentacją Rosji (0zw.) oraz Włoch (1zw.), Australii (4zw.). Skończyliśmy ostatecznie na 8 miejscu, a zwyciężyły Włochy. Trenerem zwycięzców był Andrea Anastasi :)



2000 rok.
Naszymi rywalami są Brazylia, Hiszpania i USA.
Zwyciężają Włochy, a my ponowie zajmujemy 8 miejsce.

2001 rok.
Pierwszy raz jesteśmy gospodarzami turnieju finałowego.
Zwycięża Brazylia, a my zajmujemy 7 miejsce.

2002 rok.
Polska machina zaczyna się rozkręcać. Pokonujemy przynajmniej po razie Brazylię, Portugalię i Argentynę, tym samym wychodzimy z grupy.
Ostatecznie zajmujemy 5 miejsce, a zwyciężają Rosjanie.

2003 i 2004.
Zajmujemy 9 i 7 miejsce, wygrywa dwukrotnie Brazylia.

2005 rok.
Zaczynamy mieć realne szanse na zdobycie medalu. Wygrywamy grupę i gramy w FinalFour. W półfinale przegrywamy ze Serbią i Czarnogórą, a walce o brąz z Kubą 2:3

2007 rok.
Ponownie jesteśmy gospodarzami. Wygrywamy grupę, awansujemy do FinalFour i znów powtórka. Przegrywamy z USA 1:3 i zajmujemy 4 miejsce.
Warto zaznaczyć, że Paweł Zagumny został najlepszym rozgrywającym turnieju.


2009 i 2010
W 2009 i 2010 roku zaliczamy słabe występy zajmujemy 11 i 10 miejsce. Ale to tylko cisza przed burzą.

2011
Nadszedł rok 2011. Znów mamy atut własnej hali szczęśliwa okazała się dla nas Ergo Arena. Zdobywamy pierwszy medal - brązowy. W lidze światowej. Dodatkowo najlepiej punktującym został Bartosz Kurek, a najlepszym libero Krzysztof Ignaczak.


2012 Sofia.
Plan poprawić wynik z ubiegłego roku. Mogłoby się wydawać Mission Imposible. A jednak. Odsyłamy Wielką Brazylię do domu, a sami po raz pierwszy gramy w finale. Tam pokonujemy USA 3:0.
  • MVP: Bartosz Kurek
  • Najlepiej atakujący: Zbigniew Bartman
  • Najlepiej blokujący: Marcin Możdżonek
  • The best Libero: Krzysztof Ignaczak.



I tak ta Polska machina rozkręcała się i spadała, a efekty możemy oglądać do dziś :)

1 komentarz:

  1. Ja ciągle w pamięci bardzo mocno mam mecz z Serbią w 2005 roku. Pierwszy historyczny medal był tak blisko.. Jednak co się odwlecze to nie uciecze :) I przeżyliśmy i brązowe krążki i rzecz jasne zwycięstwo w całej LŚ!

    OdpowiedzUsuń