Znalazłam chwilę, więc coś napiszę.
Epopei narodowej pisać nie będę, bo już trochę minęło.
Pierwszy mecz na hali.
Były wzloty i upadki, ale wstydzić się nie mamy czego, bo jako pierwsi urwaliśmy seta niepokonanym jak dotąd Włochom.
Włochy- Polska 3:1 (25:23, 20:25, 25:23, 25:20)
Drugi mecz na Foro Italico
Mecz bardzo podobny do pierwszego. Wiatry zbytnio nie dokuczały, widowisko świetne, sportowe równie dobrze.Włochy – Polska 3:1 (25:21, 25:20, 15:25, 25:17)
Teraz pozostaje nam jedynie czekać na mecze w Polsce, a tam jak dobrze wiemy wszystko się może zdarzyć. My będziemy mieli tego jednego zawodnika więcej, czyli kibiców.
Trzymam kciuki i byle do piątku!
PS: A skoro o wiatrach mowa...
http://www.siatkarskaligatv.pl/Igla-szyte-narodowy-cz.2.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz