poniedziałek, 7 października 2013

Dobre i złe wiadomości...

Co u Was słychać? Bo u mnie ciężko, szkoła, olimpiada z chemii...
Mam dobre i złe wiadomości.
Zacznę od tych złych.
W naszej kadrze panuje chyba jakaś czarna seria. Najpierw Krzysiek Ignaczak, potem Michał Kubiak z na szczęście tylko zwichniętym palcem, a teraz Łukasz Żygadło.
Tyle, że z tych trzech panów największego pecha miał Łukasz. Na wieczornym treningu skoczył do bloku, niefortunnie wylądował na nodze klubowego kolegi i doznał kontuzji. Wieczorem przeszedł operacje nastawienia skręconej nogi. Teraz oczekuje na visę, aby mógł polecieć do Monachium, gdzie tam przejdzie kolejne badania, po których okaże się czy konieczny jest kolejny zabieg, czy wystarczy rehabilitacja.
Według nie potwierdzonych źródeł, przerwa w grze może potrwać nawet pięć miesięcy.
Całej trójce życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
Tak nawiasem mówiąc to co do Rosji mamy pecha. Pierwszy Kurek, teraz Ziomek, obaj nabawili się kontuzji w Rosji.

A teraz dobra wiadomość tak na pocieszenie.
Nasze Michały szaleją w kadrze. Najpierw Michał Winiarski, a teraz Michał Kubiak.
Oboje zostaną ojcami.
Jakoś trudno jest mi sobie wyobrazić Kubiego w roli taty... Nie mam, aż tak bujnej wyobraźni.
W jednym z komentarzy na FB było napisane, że cytuje : ,,Będą małe warchlaki '' -_-.
Przyszłym rodzicom życzę przede wszystkim zdrowia i szczęścia...
No to kto następny???



1 komentarz:

  1. Sezon jeszcze się nie zaczął, a już kontuzje...;/ Oby panowie szybko wrócili do zdrowia!
    A Michałom serdecznie gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń