sobota, 22 czerwca 2013

Mecz Polska Francja

No i niestety stało się... Znowu przegrywamy mecz, tym razem z Francją... Przyznam, że jestem wkurzona na naszą drużynę, ponieważ przegrali na własne życzenie...  Co się stało z tą niepokonaną drużyną że Sofii?? Jak można w decydującym secie, mówię o secie czwartym, gdy nasi przeciwnicy mieli piłkę setową, aż tak ryzykować z zagrywką i jeszcze ja zepsuć? Jak można stracić pięcio punktową przewagę? Nie wiem co jest grane... Czy nasza drużyna musi grać punkt za punkt, bo gdy tylko udaje się im uciec punktowo od przeciwnika to w momencie robią się rozluźnieni i tracą wypracowaną przewagę... W pierwszym secie było widać, że nasi grają nerwowo... Ani Bartosz, ani Zibi przez cały mecz nie mogli skończyć akcji... I kolejny raz pojawia się problem z zagrywką... Znowu mogę wymienić dwie osoby Bartosza i Zibiego, którzy albo strzelili tak, że piłka wylądowała na aucie albo zatrzymała się w siatce... Ja wiem siatkówka to nie sport indywidualny, ale drużynowy i dominuje tu zasada jeden za wszystkich, wszyscy za jednego, ale to ile punktów oddajemy przeciwnikowi zagrywką to dla nas fatalna sytuacja... Muszę jeszcze wspomnieć o trenerze... Dlaczego on tak późno wprowadza zmiany... Gdyby wpuścił na boisko Dzika, Jarosza wcześniej moze by coś się udało uratować... Moim zdaniem powinien był zmienić chociaż na chwilę Zbyszka... Bo może te jego błędy wynikały że zmęczenia? Nie wiem co o tym myśleć ... Jednak, żeby pokazać, że są jednak jasne strony tego meczu pochwalę parę rzeczy... Jako pierwszy na pochwałę zasługuje polski blok... To jest nasza mocna strona... Widać, że chłopaki pracują nad tym, ale samym blokiem meczu nie wygramy... Kolejna rzecz, która zasługuje na pochwałę to dobrze zagrana przesunięta krótka... Kontakt między Łukaszem Żygadło, a Marcinem Możdżonkiem lub Piotrkiem Nowakowskim i dogranie było bardzo dobre... Następnie co mogę pochwalić to zachowanie polskich kibiców... Próbowali ich dopingować, ale to nie wystarczyło... CHŁOPAKI ZMOBILIZUJCIE SIĘ, BO STRACICIE TO NAD CZYM PRACOWALISCIE TYLE CZASU... MY KIBICE, KTÓRZY JESTEŚMY Z WAMI NA DOBRE I NA ZŁE MÓWIMY WAM STOP PRZEGRANYM MECZOM... CHCEMY SIĘ CIESZYĆ WRESZCIE Z WYGRANYCH MECZY....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz