DZIĘKUJEMY!!!

W sobotę odbył się ostatni mecz Polaków w Lidze Światowej, niestety przegrywamy go 2:3... Dzisiaj nie będę wymieniać błędów, bo to zostawiam to przemyślenia Wam i Im...
Dzisiaj chciałabym podziękować naszym wspaniałym siatkarzom za trud, walkę do samego końca...
Po ostatnim meczu te podziękowania należą się Bartoszowi Kurkowi... Jego piękne asy serwisowe doprowadziły do wyrównania w tie - break-u... Gratulacje należą się Michałowi Kubiakowi, który zagrał wczoraj również świetny mecz... Asy serwisowe w jego wykonaniu pogrążyły bułgarów... Świetne ataki, bloki coś wspaniałego... Zbyszkowi Bartmanowi, który także odwalił kawał dobrej roboty... Zabrakło trochę gry środkiem, ale Łukasz pokazał też skuteczność i doświadczenie... W ogóle całej drużynie należą się wielkie , ale to wielkie podziękowania. To nic, że nie jedziemy do Argentyny... To jest sport raz pod wozem raz na wozie. Najważniejsze jest by po porażce stanąć z podniesioną głową i iść dalej nie zatrzymywać się. Wiadomo, że o porażkach się nie zapomina i one zostają w pamięci na zawsze, ale życie biegnie dalej, i trzeba w nim pokazać, że porażka nas wzmacnia, i pokazuje błędy, które można poprawić... Ja nadal wierzę i wiem to, że pokażemy jeszcze na co nas stać...
Na koniec największe podziękowania należą się wiernym kibicom. Bez nich, bez tego siódmego zawodnika nie było by tak wspaniałej atmosfery, nasi nie mieli by dla kogo walczyć... Bo kibicem się jest, a nie bywa i jest się ze swoją drużyną na dobre, i na złe :)
DZIĘKUJEMY, DZIĘKUJEMY!!!!
NIC SIĘ NIE STAŁO, POLACY NIC SIĘ NIE STAŁO :)

Na koniec bohaterowie sobotniego meczu :)