I mamy wymarzone pierwsze w tego rocznej lidze 3 pkt... Wygrywamy mecz z Argentyną 3:1... Oczywiście nie obyło sie bez nerwów, gdyż pierwszy set był dla nas bardzo trudny co potwierdza wynik tego seta... Natomiast 3 następne były piękne... Jarosz, Kurek, Nowakowski i Możdżonek zagrali wspaniały mecz... Zapomniałabym o Michale Winiarskim i Michale Kubiaku... Co prawda Dzik wszedł tylko na zagrywkę, ale doskonale wykonał swoje zadanie... Cóż mogę powiedzieć o Winiarze doskonały mecz zresztą potwierdza to MVP, które mu się w 100% należało... Szkoda tylko, że takich nagród nie ma więcej, bo po dzisiejszym meczu należała się ona jeszcze Jarskiemu, Pitowi i Kurkowi... Tak samo świetną grą może pochwalić się Łukasz Żygadło. Nasz rozgrywający doskonale radził sobie z trudnymi plikami przyjętymi przez naszego libero... Trochę musiał sie nabiegać, ale liczy się efekt i skutek wystawy... Nasi gracze popisali się wczoraj grą środkiem skuteczność tego ataku była bardzo wysoka ok. 70%... Minusem naszej gry było przyjęcie, a zwłaszcza przyjęcie Igły... Nie mógł sobie poradzić z dokładnością... Łukasz we wczorajszym meczu musiał się sporo nabiegać, żeby wystawić piłkę do ataku... Mogę powiedzieć tyle jak mamy przyjęcie to nie możemy skończyć pierwszej akcji, a jak nie mamy przyjęcia to ta pierwsza akcja, nieważne jak, ale jakoś skończona jest... Ale cieszmy sie zwycięstwem, bo błędów już dość sie nawytykaliśmy...Wreszcie po tych ciężkich chwilach nastał dla nas czas radości...
A tutaj łapcie MVP meczu :
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz